Madejowe Łoże

Baza jest położona w malowniczej dolinie Potoku Bębeńskiego, u stóp Madejowej, oddalona o 1,5 kilometra od Podwilka i ruchliwej szosy wiodącej z Rabki przez Chyżne na Słowację.

"Madejowe Łoże" jest jedynym tego typu obiektem między Babią Górą a Gorcami.
Jedyny tranzytowy szlak turystyczny w okolicy to niebieski szlak wiodący z Policy przez Przełęcz Bory (Spytkowicką), Zeleźnicę i Przełęcz Sieniawską (stacja PKP Pyzówka) na Stare Wierchy w Gorcach. Szlak ten, choć ciekawy, nawet w sezonie wakacyjnym jest rzadko uczęszczany. Sprawia to, że ruch turystyczny na naszej Bazie zwykle jest niewielki. Jednak ci, którzy do nas trafiają, chwalą usytuowanie Bazy - bardzo ułatwia ona życie turystom wędrującym z zachodniej części Beskidu Żywieckiego w Gorce.

Historia "Madejowego Łoża" sięga 1989 roku. Autorami idei, aby Studencki Klub Górski (pod egidą Oddziału Uniwersyteckiego PTTK) zorganizował i prowadził bazę namiotową na Orawie, byli Rapsond (Agnieszka Respondek) i Butold (Witek Kowalski). Zresztą nie tylko idei - gdyby nie ich zapał w pokonywaniu biurokratycznych przeciwności losu, baza pewnie nigdy by nie powstała. Zapewne aby odreagować walkę z papierami, Butold osobiście wykopał system rowów melioracyjnych. Ich obecność sprawiała, że czasami można było chodzić po Bazie bez gumiaków. Ślady tych rowów, niczym okopów konfederackich, istnieją do dziś - zastanawiam się, czy nie wpisać ich w rejestr zabytków...

   Dziś już mało kto pamięta, jak zapadła ostateczna decyzja o jej lokalizacji - różne krążą o tym legendy. Czy rzeczywiście jedna z uczestniczek zimowej wycieczki na Orawę z wrażenia potknęła się na widok uroczej polanki i złamała nogę?... No cóż - werdyktu Opatrzności nie można było zbagatelizować: począwszy od lipca 1989 roku, mała, otoczona świerkowym lasem polana ożywa co roku na dwa letnie miesiące.

 


Komentarze
Ostatnie:
19.07.2011 9:22
Dodał(a): ‹Ó5*H-0
Wszystko dobrze, bardzo zachęcające ale jak jest
wyposażona baza, aby bardzo dorosły turysta mół skorzystac z Waszej oferty.
Czy mam zabierac do Was materac śpiwór itd. itp.
Czy spimy w chatce czy w namiotach.
Czy są wolne miejsca zawsze i jak sie można z Wami skontaktować tel......?
Dwa tygodnie temu szliśmy "super" szlakiem , niebieskim z Podwilka z Przełęczy Bory do Zubrzycy.
Ludzi prawie zero, chociaż w pewnym miejscu nalezy lepiej oznaczyć szlak zwłaszcza w okolicach gdzie jest odejście na Sidzinę (żółty).
Jeszcze raz chcemy iść , chociaż troche zmodyfikowanym szlakiem i chętnie byśmy to zrobili w dwa dni z noclegiem u Was

Studencka Marka

odpowiedz na wszystkie pytania



W ciągu ostatnich 30 dni zagłosowano (przeliczam) razy w naszych ankietach
 
Polityka Prywatności